Ujawniono nagranie z chwil po ataku na Adamowicza. Prezydent był jeszcze świadomy

Rok temu w wyniku ataku nożownika zginął prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. „Fakty” TVN opublikowały nieznane dotąd nagranie, na którym kilkadziesiąt sekund po ataku widać jeszcze przytomnego, siedzącego Adamowicza. W tym czasie obok obezwładniano jego zabójcę.

Ujawniono nagranie z chwil po ataku na Adamowicza. Prezydent był jeszcze świadomy

Nagranie pokazuje moment, gdy prezydent Gdańska czeka na pomoc (fot. fakty.tvn24.pl)

Rok temu w wyniku ataku nożownika zginął prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. „Fakty” TVN opublikowały nieznane dotąd nagranie, na którym kilkadziesiąt sekund po ataku widać jeszcze przytomnego, siedzącego Adamowicza. W tym czasie obok obezwładniano jego zabójcę.

Prokuratura mówi o śledztwie ws. zabójstwa Pawła Adamowicza

13 stycznia 2019 r. podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 27-letni Stefan W. zadał na scenie ciosy nożem prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi.

Samorządowiec w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku – zmarł tam 14 stycznia. Miał 53 lata, prezydentem miasta był od 20 lat. Pogrzeb odbył się 19 stycznia w Bazylice Mariackiej. Urna z prochami prezydenta miasta spoczęła w kaplicy św. Marcina.

Rok po śmierci samorządowca TVN opublikował nagranie, na którym widać wydarzenia tuż po ataku na Pawła Adamowicza. Zdjęcia pokazują moment, gdy prezydent Gdańska czeka na pomoc i gdy jest jeszcze świadomy. Ktoś pyta go, jak się czuje. Adamowicz ruchem prawej ręki pokazuje, że nie jest dobrze. Cały czas trzyma rękę w okolicach rany.

Na kilkunastosekundowym nagraniu widać też moment obezwładniania zabójcy, Stefana W. Materiał – twierdzi TVN – został opublikowany za zgodą jego rodziny Pawła Adamowicza.

Chwilę później prezydent Gdańska stracił przytomność. Dzień później zmarł.

– Z najgłębszym żalem musimy poinformować państwa, że przegraliśmy walkę o życie pana prezydenta. Pan prezydent Adamowicz zmarł. Cześć jego pamięci. Nastąpiło to bardzo niedawno. Mimo wszelkich starań nie udało się go uratować – powiedział rok temu przed godziną 15 dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku dr Tomasz Stefaniak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *